czwartek, 13 marca 2014

# 79 Niall część 1

 Cześć miśki dawno mnie tu nie było wiem nawaliłam, tyle że mam tyle nauki, że słabo ogarniam. Dzisiaj taki inni imagine. Nie co psychopatyczny? Hahah, za dużo naoglądałam się filmów i wgl xd Mam nadzieję, że się spodoba, a na komentarze nie liczę, bo jak będzie jeden to i tak będzie cud trololololo xd

Więc ile już przebywam w jej domu? Nie wiem z trzy, cztery dni? A moja noga, nadal okropnie mnie boli. Nie mogę nią poruszać, nie pamiętam nawet kiedy był ten wypadek. Kto go spowodował. Ale nie rozumiałam dlaczego Rose tak po prostu nie zawiozła mnie do szpitala tylko zajęła się mną i przywiozła do swojego domu. Chciałabym jakoś skontaktować się z Niallem, ale nie mogę wyjść z tego cholernego łóżka. Jestem przypięta do jakiejś kroplówki i nie do końca wierze w czyste intencje Rose. Byłej Nialla. Nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać. Z jednej strony chce mi pomóc, z drugiej nie pozwala mi stąd wychodzić, bo niby naruszę moją stopę. Ale wiedziałam, że mnie tu po prostu więzi. W tym momencie, gdzieś wyszła i mam nadzieje, że nie spotyka się z Niallem. Nie wiem co ona mu nagadała. Boję się, że on może pomyśleć, że go po prostu zostawiłam, a to nie prawda. Miałam wypadek, jakimś cudem znalazłam się w domu byłej Nialla, Rose mnie leczy i nie pozwala wychodzić z pokoju. Nie na pewno ma jakieś plany wobec mojego narzeczonego, ja to po prostu wiem. Nie ma jej teraz w domu, mam szansę jakoś się stąd wydostać, wstałam powoli z łóżka próbując stać tylko na lewej nodze, aby nie naruszyć tej drugiej. Przetrzymywałam się stojaka na którym była przyczepiona kroplówka, powoli szłam w kierunku drzwi. Nie wiedziałam gdzie mam iść, więc po prostu ruszyłam przed siebie. Otworzyłam pierwsze drzwi, to co tam zobaczyłam przeraziło mnie. Wyglądało to na jej pokój, ponieważ stało tak pokaźnych rozmiarów łóżko, jednak to co wisiało na ścianach mnie kompletnie zaskoczyło. Wszędzie były poprzyczepiane zdjęcia jej i Nialla, jak jeszcze byli parą. Jakieś wycinki z prasy, dotyczące mojego narzeczonego. I mnóstwo, po prostu ogrom zdjęć. To było przerażające. Ona jest jakaś psychiczna! Nagle usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi od samochodu. To ona. Jak najszybciej próbowałam dostać się do pokoju w którym przebywałam, zamknęłam dokładnie drzwi i jak najszybciej starałam się dojść do łóżka. Usiadłam, ułożyłam nogi i szybko przykryłam się kołdrą. Udawałam, że śpię. Po chwili weszła do mojego pokoju:
-(t.i.)? - powiedziała cichym, piskliwym głosem. Nie ruszałam się, gdy usłyszałam, że drzwi się zamykają szybko usiadłam na łóżku. Ona stała przede mną, nie wyszła. Moje serce przyśpieszyło.
-Nie nauczono cię, że nie grzebie się w cudzych rzeczach? - powiedziała podwyższając ton głosu.
-Prze-przepraszam.
-Poświęcam się dla ciebie, przez kilka godzin zajmowałam się tobą, aby twoja noga wydobrzała, a ty tak po prostu sobie spacerujesz! Teraz muszę zacząć od nowa.
-Nie, nie proszę nie! - ujęła moją prawą nogę i nastawiła ją w drugą stronę. Krzyczałam w niebo głosy, ból był ogromny. Nieporównywalny do niczego. Leżałam i zwijałam się z bólu.
-Tak, poza tym, trzymaj za mnie kciuki dzisiaj na imprezie. Mam nadzieję, że Niall mnie przeleci.
-Jesteś okropna - mówiłam przez łzy. Ona tylko się uśmiechnęła i wyszła. Nienawidziłam tej podłej suki. Zasnęłam, byłam wyczerpana. Nie musiała nawet dawać mi środków nasennych. Tym razem sen, sprawiał, że ogarniał mnie spokój.
Gdy się przebudziłam nikogo nie słyszałam.  możliwe, że Rose już wyszła, noga dalej nie bolała. Teraz bardziej niż wcześniej. Drzwi były zamknięte, możliwe, że zamontowała zamek. Na prawdę nie wiedziałam co zrobić tak bardzo chciałam się stąd wydostać, ale nie wiedziałam jak..

*Niall*

Adam miał rację muszę się jakoś rozerwać. Muszę o niej zapomnieć. O dziewczynie, którą kochałem. O dziewczynie z którą za niecały rok miałem brać ślub. Tak po prostu mnie zostawiła przez głupiego sms'a? Jeżeli mnie zostawiła, mogę pójść się zabawić nieprawdaż? Wszedłem właśnie do lekko zatłoczonego klubu, usiadłem przy barze, ówcześnie witając się z kumplami. Zamówiłem piwo, pierwsze, drugie, trzecie. Gdy nagle w klubie pojawiła się ona. Moja była - Rose. Mimo iż nie byłem już z (t.i.) i mogłem robić co mi się żywnie podoba, nie chciałem zadawać się z Rose. Chociaż w sumie, moglibyśmy teraz bezkarnie znowu się spotykać, ale.. ja jej nie kocham. Ja kocham (t.i.). Miałeś zapomnieć! Idioto, przestań o niej myśleć. Wypiłem moje piwo do końca i spojrzałem w stronę mojej byłej. Ona też mi się przyglądała. Długowłosa blondynka mrugnęła do mnie i skierowała się do łazienki. Kurwa. Nie mogę, nie mogę jej to zrobić. Jednak chciałem się zabawić? Co mi szkodzi? Jebać to. Poszedłem w kierunku toalet tam gdzie skierowała się Rose.
-Wiedziałam, że przyjdziesz. Tak się stęskniłam! - pocałowała mnie, nie opierałem się. Przyparłem jej biodra do ściany, całując jej szyję. Jęknęła cicho. Posadziłem ją na umywalce, nadal ją całując. Po chwili uświadomiłem sobie co ja takiego robię. Nie! Przerwałem i odsunąłem się od dziewczyny.
-Dlaczego przerwałeś? - w jej niebieskich oczach widziałem rozczarowanie? Smutek, ból, albo odrzucenie. Któreś z tych uczuć.
-N-nie mogę, Rose. Przykro mi. Ja, ja ją po prostu nadal kocham i nie mogę tego zrobić.
-Niall! Ona cię zostawiła! Zostawiła i wyjechała bez słowa! Ja bym tak nigdy się nie zachowała. Przemyśl to!
-Nie! Nie mogę, przepraszam - wyszedłem jak najszybciej z tego pomieszczenia, z tego klubu. Co ja właściwie chciałem zrobić?! Muszę ogarnąć umysł, muszę wrócić do domu.

*(t.i.)*

Obudziłam się, a ból w stopie nadal był przeogromny.Chciało mi się płakać byłam taka bezsilna, nie wiedziałam co mam zrobić. Jedyny cel, to to aby się stąd wydostać, ale na początku muszę trochę wydobrzeć. Usłyszałam przekręcany zamek w drzwiach i do pokoju weszła zadowolona z siebie Rose. Nie! Proszę nie, to nie możliwe.
-Więc muszę ci się pochwalić, że prawie przespałam się z twoim chłopakiem. Prawie.. ale sądzę, że następnym razem będzie lepiej. Wiesz znalazłam w twojej walizce, marynarkę którą dla niego kupiłaś. Dawno takiej szukałam, a ty mi to ułatwiłaś - uśmiechnęła się głupawo - więc jak jutro spotkam się z Niallem wszystko pójdzie jak z płatka! Ach, cóż może być wspanialszego?! - nic nie mówiłam. A gdy ona zorientowała się, że nie jestem chętna do rozmowy, westchnęła i wyszła z pokoju. Z jednej strony cieszę się, że między nimi do niczego nie doszło, jednakże z drugiej strony wiedziałam, że w końcu może mój narzeczony ugnie się i... Och, dlaczego ja? Dlaczego akurat mnie to wszystko spotyka?

Rano gdzieś wyszła. Kolejna szansa! Postaraj się to wykorzystać. Rąbie drzewo, dam radę chyba dojść do telefonu na dole, po schodach? Muszę się przezwyciężyć. Powoli i najciszej jak potrafiłam schodziłam po tych cholernych schodach. Ruszyłam przed siebie kompletnie nie wiedząc gdzie mam iść. Nagle zobaczyłam marynarkę Nialla, którą miałam mu dać. Ugh.. miałam. Wpadłam na genialny pomysł, który mógł się udać. Napisałam króciutki liścik, z wiadomością, że Rose mnie więzi. Po chwili znalazłam telefon. Zaczęłam wybierać numer, gdy nagle Rose odłączyła telefon:
-Telefon. Nie. Działa. - słyszałam w jej głosie gniew.
-Ja.. umm.. chciałam tylko wody.
-Kucha jest gdzie indziej.
-Przepraszam, ja.. - ta nie pozwoliła mi dokończyć, złapała mnie za włosy i pociągnęła za sobą na górę zamykając w łazience. Płakałam, nie dość, że z bólu to również z mojego położenia. Zamknęła mnie na klucz i pozostawiła samej sobie. Jednakże po chwili usłyszałam jej kroki, zatrzymała się przed drzwiami i wsunęła karteczkę pod drzwi.
-Twój pomysł nie wypalił, a i dzięki za marynarkę - na karteczce była napisana moja prośba do Nialla. Krzyknęłam najgłośniej jak mogłam. Dlaczego wszystko kończyło się fiaskiem?

xx Werka

16 komentarzy:

  1. Prosze pisz drugą część jak najszybciej :D Ten Imagin jest cudowny :* Oby Niall nie dał się Rose i żeby odnalazł swoją narzeczoną <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna część <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetny <3. Kiedy dodasz druga czesc :D ???

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow. Imaginy jest nieziemski! Nie mogę się doczekać kolejnej części <3

    OdpowiedzUsuń
  5. CUUUDNY *___* PISZ SZYBKO NASTĘPNY <3H.

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest super !!! Daj szybko drugą część !!

    OdpowiedzUsuń
  7. PER-FECT :)
    Nic dodać nic ująć.

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG Genialny <333 Jestem strasznie ciekawa jak to wszystko potoczy się dalej , co zrobi Niall jak dowie się prawdy. Czekam niecierpliwiee!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. *.* Nie jest jak to Ty ujęłaś "psychopatyczny" jest świetny! Nie mogę się doczekać następnej części. Proszę dodaj szybko. Pozdrawiam i życzę weny <33

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy następna część *.* ????

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawaj następną część kochana <3 !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzie jest kolejna część? :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi,ale nie ma 2 części.Nawet nie wiem czy w ogóle się pojawi.

      Usuń
  13. Dlaczego nie dodajesz kolejnej części? Serio świetny jest ten imagin i bardzo chciałabym żebyś go jednak dokończyła...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie pamiętam teraz tytułu ale jest film o identycznej fabule. Nie chce cie hejtowac bo imagine jest bardzo dobry ale fabula nie jest twoim pomyslem.

    OdpowiedzUsuń