niedziela, 5 stycznia 2014

# 62 Niall część 4

 Cześć !
Przepraszam,że dodaję dopiero dziś ale mieć rodzeństwo i jeden komputer do masakra!
Nie mogę uwierzyć! W nie całe dwa dni pojawiło się ponad 20 komentarzy!
Chyba naprawdę wam zależało na tej części.....
Mam nadzieję,że was nie zawiodłam i spodoba wam się xD
Czekam na waszą opinie te miłe i nie :)
Ps.Po lewej stronie jest link do mojego opowiadania z Niall'em .Poratujcie mnie bo kiepsko idzie!!


Czy ja na prawdę to robię czy tylko mi się to śni? Niech mnie ktoś uszczypnie! Albo nie! Bo jeszcze się obudzę,a dobrze mi tak! Po prostu nie mogę w to uwierzyć.. Czy ja na prawdę w tej chwili całuję się z Niall'em Horan'em ?! I to nie jest dla zakładu tylko z własnej woli ? Poczułam jego silne ręce na mojej
tali,zjeżdżał po woli w dół nie przerywając pocałunku.Jego ręce zatrzymały się na moim pośladkach lekko je ścisnął podnosząc mnie do góry.Wiedziałam o co mu chodzi więc owinęłam swoje nogi wokoło jego tali. Niall zamknął drzwi nogą i kierował nas  w nieznanym mi kierunku.Nigdy jeszcze nie byłam u niego w domu,jedynie co w korytarzu czekając na mojego brata.Siedziałam na nim okrakiem,musieliśmy w końcu oderwać się od siebie powoli brakowało mi tlenu.
-Wiedziałem -zaśmiał się po chwili  Niall
-Co wiedziałeś?-spytałam zaciekawiona
-Że lecisz na mnie-powiedział to z tym swoim uśmiechem
-Chciałbyś! To ty na mnie lecisz!
-Prawda,ale ty na mnie bardziej!
-Nigdy w życiu -zaprzeczyłam,wiedział co mnie wkurza i jak to wykorzystać.
-Tak? To czemu  tu przyszłaś i napadłaś na moje usta?-spytał.
Kurde.. Zmarszczyłam brwi,nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć.... Myśl [t.i],myśl kobieto! Spojrzałam na jego usta,boże znów je chcę! Nie przestań o tym myśleć! Odgryź się mu! Dalej,przecież potrafisz!!
-Słodka jesteś kiedy się wkurzasz -mówiąc to przygryzł wargę.
-Oj zamknij się!-powiedziałam.Złapałam za jego koszulkę i przyciągnęłam do siebie całując namiętnie.
-Tylko sobie nie myśl,że teraz będę dla Ciebie miła,słodka i grzecznie wykonywała to co sobie zażyczysz .-zastrzegłam
-Na to liczę!-powiedział z wielkim uśmiechem.Miał już złączyć nasze usta,kiedy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
-Kto to do jasne cholery?! -krzyknął wściekły po czym delikatnie uniósł mnie i posadził na miejscu obok,a sam wstał i poszedł zobaczyć kto to. Po chwili wrócił
-To na czym my to skończyliśmy ?-spytał opierając się o framugę drzwi
-Hmm nie pamiętam -zaśmiałam się
-To ja przypomnę.Zaczyna się na c -powiedział podchodząc po wili w moją stronę
-Ciastka ?
-Nie, to może inaczej na b
- A no tak !-krzyknęłam uradowana,że znam odpowiedź -Babeczki-chłopak spojrzał na mnie ze zdziwioną  miną.
-Oh błędna odpowiedź.Chyba będę musiał to zademonstrować -zaśmiał się pochodząc do mnie.Złapał mnie w pasie i ułożył w tej samej pozycji co przedtem całując namiętnie moje usta.

  Mam już dość! Chcecie wiedzieć czego? Dobrze to wam powiem... Tego popierdolonego związku! Oczywiście jak jeszcze można go tak nazwać! Związek to dwie osoby,które czują do siebie coś niezwykłego.. Ale nie nienawiść! Nie mogę patrzeć już na niego.. Co dzień pytam się co wpadło mi do głowy tego dnia,kiedy do niego pobiegłam i pocałowałam. Dwa już dwa cholerne lata się meczę z nim.
Wszyscy mi mówili,że nie pasujemy do siebie ale ja miałam to gdzieś co oni mówią.Przecież jak go kochałam.A może nadal kocham i to nie pozwala mi odejść?
   Pierwsze miesiące naszego związku to było coś wspaniałego. Ta namiętność między nami wszyscy jej nam zazdrościli.Nasze kłótnie kończyły namiętnymi doznaniami. Zmieniłeś się.Zmieniłeś od czasu naszego związku po woli,ale zmieniałeś z dnia na dzień.Byłeś pewny siebie wiedziałeś czego chcesz i to mnie pociągało w tobie,wiedziałeś że jesteś najlepszy i tylko Ciebie pragnę.Nie bałeś się tego,że cię zdradzę ja tak samo.Ale teraz co wieczór posądzasz mnie o zdradę.Ja się pytam z kim ? Jeżeli nie wychodzę z domu ? Nie ma już tego chłopaka na którego widok nogi mi miękły,a kiedy był blisko nie mogłam wytrzymać i musiałam posmakować twych ust.Teraz najlepiej bym splunęła na nie i odeszła pokazując środkowy palec.  Nie wytrzymam już tego! Kiedyś Ci obiecałam,że nie będę grzecznie wykonywała twoich próśb.Złamałam obietnicę robiłam to przez jakiś czas,ale koniec z tym! Wstałam z fotelu na,którym siedziałam i czekałam na twój powrót. Już za długo siedzę grzecznie w domu i czekam na twój powrót,a później uczestniczę w kłótni której nie powinno być.Poszłam do naszej sypialni,spojrzałam na zegarek jeszcze godzina do twojego przyjścia.Zdążę. Zażyłam szybkiego prysznica,owinęłam się ręcznikiem i podeszłam do garderoby.Przyglądałam przez chwilę ubrania,aż znalazłam to czego potrzebowałam.Ściągnęłam z wieszaka czarna sukienkę sięgająca mi do połowy ud.Ubrałam ją na siebie,zrobiłam lekki makijaż.Usta zrobiłam krwistą szminką taka jaką Niall uwielbia.
  Usłyszałam trzask drzwi co oznaczało jego powrót.Spojrzałam jeszcze raz w lustro.
-Idealnie -powiedziałam sama do siebie.Zeszłam na dół z uśmiechem na ustach,kiedy byłam w korytarzu zauważyłam kątem oka jak Niall szuka mnie.Ubrałam czarne trampki,mam zamiar przetańczyć całą noc,a nie siedzieć przy barze z powodu szpilek na których nie potrafię się poruszać.
-Co tak się wystroiłaś ?-spytał podchodząc bliżej mnie-Nie mam ochoty nigdzie wychodzić
-A kto powiedział,że idziesz ze mną ? -powiedziałam łapiąc za klamkę
-Jeżeli wyjdziesz to nie masz już po co wracać !-wrzasnął wściekły Niall.
Zatrzymałam się w połowie kroku przygryzłam wargę i odwróciłam się w jego stronę.Z jego oczu kipiała wściekłość.
-Niall ja już od dawna nie mam po co tu wracać.
-Co ty kurwa gadasz?!-krzyknął i podszedł do mnie
-To co dawno temu powinnam powiedzieć! Nie ma już między nami nic! Wszystko wygasło,mam Cie już dość. Zmieniłeś się,nie ma tego samego Niall'a w który doprowadzał mnie do szaleństwa wtedy Cię pragnęłam,a teraz-przerwałam
-A teraz co ?!-spytał
-Przypomnij sobie siebie dawniej.Przypomnij sobie dawnych nas! Tego chciałam,tego chcę teraz,a nie tego co dzieję się z nami w ostatni m czasie!-krzyknęłam.
  Niall uśmiechnął się podchodząc do mnie.Stałam w miejscu przyglądając się baczenie jego ruchom.Uśmiech z jego twarzy nie zszedł nawet na chwilę,nasze twarze dzielił za ledwie 1 centymetr.Czułam jak moje serce przyspieszyło dwukrotnie.Nagle Niall zbliżył swoje usta do moich,aby za chwile złączyć je w namiętnym pocałunku.
-Co ty teraz robisz?-spytałam łapiąc oddech.
-Zapamiętaj sobie parę spraw.Jesteś tylko moja!Tak ubrana wychodzisz tylko w moim towarzystwie bo muszę się po chwalić innym,że jesteś moja. I nigdy nie mów do nie,że już mnie nie pragniesz!-powiedział po czym nie czekając na moją reakcje wpił się w moje usta.Tak jak już nie robił tego od dawna.Powrócił mój dawny Niall.
xxx Karolina 

8 komentarzy:

  1. Fajnie :)
    from-dreams-to-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna część ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosze dalejjj :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne!
    Zapraszam do mnie!
    http://midnight-memories-moje-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Lajkować https://www.facebook.com/pages/Little-Mix-Salute-Poland/604609126264155?ref=hl

    OdpowiedzUsuń