poniedziałek, 24 marca 2014

# 81 Harry cz.2

Cześć miśki!
O to 2 i ostatnia część o Harry'm wykonaniu Nikii. I jak podoba się? Bo według mnie jest wspaniałą ! :)
Liczę,że będziecie komentować.Wiem,ze was na to stań,parę razy już pokazaliście że was stać na to :)
Do następnego ! 

  Mijały dni, a Harry pokazywał mi się coraz częściej. Nie wiedziałam nadal dlaczego tu jest? Dlaczego akurat przy mnie? Dlaczego zostanie, póki nie dołączę do swoich bliskich? Te pytania chodzą po mojej głowie 24 godziny na dobę. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał kilka minut po godzinie trzynastej. Ostatni raz widziałam się z chłopakiem wczoraj przed uśnięciem, czyli jakoś po 23:00, później założyłam słuchawki, puszczając piosenki mojego ulubionego wykonawcy zasnęłam. Pamiętam jeszcze tyle że miał się zjawić dziś około 14:00. Postanowiłam skoczyć do sklepu napełnić lodówkę. Po ubraniu się wyszłam do pobliskiego marketu. Szłam alejkami sklepu z wózkiem i wrzucałam do niego moje najpotrzebniejsze składniki na lasange oraz kilka innych na jutrzejszy dzień. Weszłam do mojego miejsca zamieszkania kilka minut po czternastej. Udałam się do kuchni by rozpakować rzeczy i to co zastał w ogóle mnie nie zdziwiło. Przy stole siedział Styles bawiąc się palcami. Gdy tylko mnie zobaczył od razu oderwał się od poprzedniego zajęcia i uśmiechnął się w moją stronę.
- Hej [T.I].= powiedział.
- Cześć, długo tu siedzisz?- spytałam odkładając torby na blat kuchenny.

- Nie. Przecież cały czas byłem przy tobie.
- A no tak zapomniałam, że jesteś duchem i ciągle nade mną czuwasz.- oznajmiłam.
- Może nie cały czas, ale ¾ tego czasu ta ja tutaj jestem.- mówił dalej uśmiechając się zalotnie. Ominęłam go podchodząc do szafek i robiąc w nich miejsce na nowe produkty tak samo jak w lodówce. Właśnie
wyjmował z reklamówki ulubiony jogurt mamy, który także było moim ulubionym. Chcąc czy nie o moim policzku spłynęła łza tęsknoty za moją rodzicielką. Tak bardzo brakuje mi jej. Brakuje mi jej troskliwego uśmiechu. Jej pytań o wszystko gdy tylko zobaczyła u mnie smutną minę. Jej piękne oczy które także miałam po niej, zawsze tryskała w nich optymistyczność i radość. Jedyna rzecz jaka nas różniła to kolor włosów. Mama miała jasne, a ja ciemne tak samo jak tata. Jego także mi brakuje. Tych jego zakazów i przestróg do chłopaków, którzy zbliżyli się do mnie za daleko niż mój tata wyznaczył granicę. Brakuje mi też…
- Nadal o nich myślisz???- z rozmyślań wyrwał mnie głos bruneta, który w tej chwili znalazł się obok mnie. Jego zielone oczy były przepełnione smutkiem.- Nie chcę żebyś cierpiała. Proszę.
- Nie cierpię po prostu wspominam..
- A przy tym cierpisz.- dodał.
- Może i tak, ale bardziej chciałabym wiedzieć dlaczego ty jesteś przy mnie a ich nie ma.- powiedziałam cicho.
 - Mówiłem ci już nie raz że się dowiesz, ale nie teraz, w swoim czasie.- powiedział łagodnie.
- To kiedy będzie ten czas!- wykrzyknęła, ale po chwili tego pożałowałam.
- Wtedy kiedy będziesz gotowa!- on też krzyczał.
- A jak nigdy nie będę?- spytałam już trochę spokojniej
- Będziesz, uwierz mi.- szepnął
~~DWA LATA PÓŹNIEJ~~

   Siedzę i patrzę w okno. Na zewnątrz panuję mróz. Dzieci biegają po ulicy rzucając się śnieżkami i lepiąc bałwany. To już dziś. To dziś brunet ma powiedzieć mi prawdę. Prawdę dlaczego jest przy mnie. Po chwili poczułam kogoś wzrok na mojej osobie. Bez przemyśleń odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka. W tej chwili wyglądał inaczej niż zwykle. Miał na sobie koszulę w kratkę, czarne rurki oraz te jego słynne brązowe buty z dziurami. Jego uśmiech był zastąpionym smutnym wyrazem twarzy, a w jego zielonych tęczówkach nie było już tych pięknych iskierek tylko, ból? Tak, ból. Tylko dlaczego? Przez te ponad dwa lata, chłopak stał się dla mnie ważną osobą w życiu, pomimo to że był duchem. Był on jakby moim przyjacielem. Pocieszał w trudnych chwilach, był przy mnie, dbał żeby nie stała mi się krzywda, a teraz? Ja patrzę jak cierpi.
- Harry co się stało?- spytałam po chwili i podeszłam do chłopaka.
- Nic takiego, tylko że…- wstrzymał oddech- Dzisiaj muszę powiedzieć ci prawdę.
- To dlaczego się smucisz? Przecież wreszcie dziś powiesz mi dlaczego tu jesteś.- powiedziałam radośnie.
- No tak, ale to jest trochę inne niż myślisz.
- Jak to inne? Hazz o co chodzi???- spytałam trochę poddenerwowana.
- No widzisz.. to może opowiem ci wszystko od początku.- powiedział wreszcie.
- Okej, słucham.
-Tylko nie przerywaj mi.- poprosił- A więc pewnego dnia gdy byłem na mieście zadzwoniła do mnie mama prosząc o szybki przyjazd do domu. Pożegnałem się ze znajomymi i wsiadłem do auta. Po chwili zaczęło na dworze padać. Moje szyby były całe w kroplach deszczu a ulica śliska i mokra. W pewnym momencie moje koło  się o coś zaczepiło i straciłem panowanie nad kierownicą. Próbowałem jakoś hamować ale nie mogłem, później zobaczyłem tylko jasne światło, usłyszałem pisk opon i poczułem wielki ból ogarniający moje ciało.- w tym momencie o moich policzkach zaczęły spływać łzy.  - Nie to nie możliwe!- wykrzyczałam.
- Przykro mi skarbie. Tam u góry spotkałem ich i powierzyli mi zadanie pilnowania cię. Zgodziłem się, ale bałem ci się na początku to powiedzieć. Wiem że teraz mnie nie na widzisz, ale gdybym mógł cofnąć czas, pojechałbym inną drogą. Proszę powiedz coś.- w jego oczach też widziałam łzy.
- Co mam powiedzieć, że zabrałeś mi rodzinę! Że nie mam nikogo kto mnie kocha!
- Nie mów tak, ja cię kocham.- powiedziałem pół szeptem.
- Co? Przecież ty nie żyjesz! Jak możesz mnie kochać?!- nie rozumiałam jego słów.
- Ale czuję tak jak człowiek! – on też krzyknął.- Przepraszam cię za wszystko. Na tym moja misja się kończy. Bardzo cieszę się że cię poznałem i przeżyłem na nowo piękne chwilę. Mam nadzieję że spotkamy się tam u góry. Pamiętaj będę patrzał na ciebie i nadal cię pilnował.- powiedział.
- Zaczekaj.- poprosiłam, ale on już znikł. Znikł z mojego życia.

„Mimo że cię nie ma, czuję twoją obecność. Mimo że mnie zraniłeś, ja wciąż tęsknie. Wierzę że cię jeszcze ujrzę. „
xxx Nika/Karolina

12 komentarzy:

  1. Jeju to jest takie smutne a zarazem takie wspaniałe;(Kocham to przez to opowiadanie moja klawiatura jest mokara:-) Pozdrawiam FLO:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały !! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski imagin :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dajesz jeszcze jedną część *0*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do Libster Award więcej informacji tu: http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/.
    Pozdrawiam. Nika

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty ! ;) xx
    N.

    OdpowiedzUsuń
  7. Można zgłaszać się do naboru?

    OdpowiedzUsuń
  8. Świętny :D Kocham Harrego :* http://imaginone-d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Owww podoba mi się!
    Genialnie napisany! :)
    Jestem ciekawa kolejnego ;
    Pozdrawiam Bella♥

    zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń