niedziela, 3 sierpnia 2014

#98 Liam cz.4

Przepraszam za dosyć długą przerwę. Dziś przybywam z trochę dłuższą niż ostatnio częścią Liama. I to jeszcze nie koniec! Obliczyłam że będzie jeszcze kilka części. Odzyskałam wenę więc jeszcze dziś zabiorę się do pracy nad nowym imaginem jedno częściowym :) Życzę miłego czytania i zapraszam na mojego bloga o Louisie: http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/. Gdzie także nie długo ( może jeszcze dziś ) pojawi się nowy rozdział!

Obserwowałam go, zapamiętując co robisz. Jeśli chciałam uciec musiałam dowiedzieć się jak najwięcej o tobie i o tym miejscu. Kilka dni temu, gdy wyszedł zabrałam nóż z kuchni, którym teraz robiłam nacięcia na łóżku. Nie wiedziałam ile minęło dni, lecz uznałam że z osiem. Gdyby kto inny na to spojrzał, mógłby pomyśleć, że oznaczam ile razy się kochaliśmy.
Twoje zwyczaje były proste. Wstawałeś wcześnie, za nim jeszcze się budziłam. Potem wychodziłeś. Docierały do mnie czasami hałasy, na przykład walenie młotka. Innym razem nie słyszałam niczego. Kompletna pustka. Wracałeś po kilku godzinach. Robiłeś mi śniadanie i herbatę. Później znów wychodziłeś na resztę dnia. Zawsze wchodziłeś do jednego z budynku nie daleko domu w którym siedziałam ja.
Kiedy wracał, zawsze próbował ze mną rozmawiać. Ale nic to nie dawało. Zawsze gdy na mnie spoglądał, sztywniałam, a mój oddech przyspieszał. Gdy do mnie mówił, chciałam krzyczeć. Ale po kilku dniach dawałam sobie wyzwania. Zmusiłam się żeby cię obserwować, ale już nie z ukrycia. Zadał ci pytanie. A 11 nocy ( według moich nacięć na łóżku ) zjadłam z tobą.
- Co robisz przez cały dzień?
Spytałam, kończąc ciszę między nami, jaka panowała w kuchni przy posiłku. Z zaskoczenia, że się odezwałam prawie zakrztusiłeś się mięsem. Szkoda, że nie zakrztusiłeś na dobre.
- Kiedy idziesz do tej szopy... co tam robisz?
Ciągnęłam, bo nie otrzymałam od ciebie odpowiedzi.
- Tworzę różne rzeczy.. Tak jakby.
- Mogę zobaczyć ?
Powiedziałam szybko, jakbym po chwili miałabym się wycofać.
- Jeśli chcesz pójść, musisz obiecać że nie będziesz próbowała uciec.
- Okej.
Skłamałam.
- Przecież wiem, że nigdzie nie dotrę. Więc moja ucieczka nie ma sensu.
Przyznałam.

Usłyszałam twój głos, zanim jeszcze otworzyłam oczy. Stałeś przy moim łóżku z kubkiem herbaty.
- Będę czekał  w kuchni .
Tym razem wypiłam, ale była za słodka. Ubrałam się w te beżowo - białe ciuchy, które tu przywiozłeś. Weszłam do kuchni. Stałeś oparty o blat.
- Zrobiłem placki. Jedz.
Powiedziałeś i usiadłeś na przeciwko mnie pijąc herbatę.

Ruszyłeś w stronę zabudowań. Zawahałam się stają przy samochodzie i zaglądając przez szybę czy nie zostawiłeś kluczyków.
- Nie wiem dlaczego ciągle chcesz stąd uciec.
Powiedziałeś patrząc na mnie znudzony. Gdy stanęliśmy przed drzwiami budynku, jakoś odechciało mi się tam wchodzić. Ale ty po prostu chwyciłeś mnie za ramiona i wepchnąłeś do środka. Wrzeszczałam i rzucałam się byś tylko mnie puścił.
- Nie ruszaj się! Poniszczysz!
Krzyczałeś. Wyrwałam ci się. Zaczęłam biec, ale wszędzie było ciemno. Na rękach czułam coś lepkiego i mokrego.
- [ T.I ], proszę nie ruszaj się!
Płakałam i wrzeszczałam by uciec jak najdalej. Ty też wrzeszczałeś. Wtedy ty wreszcie rozsunąłeś zasłony.
Nie było żadnych ciał. W środku byliśmy tylko my i pełno kolorów. Siedziałam w samym środku tego wszystkiego. Moje ciuchy były całe w plamach. Na około mnie było porozrzucane rośliny i piach, skały i ziemia. A ja byłam cała w czerwonej farbie. Popatrzyłam na niego. Był wściekły. Ręce zaciskał w pięści. A po chwili nie wytrzymał i po tworzy zaczęły płynąc mu łzy.
- Siedzisz w moim obrazie.
Powiedziałeś po kilku minutach. Wziąłeś głęboki wdech.
- Nie chciałem cię przestraszyć. Pracowałem nad nim dosyć długo.
- Myślałam że.myślałam..
- Wiem.
Odpowiedziałeś.
- Po prostu mnie wypość. Na chwilę. Będzie okej. 
Po twojej twarzy znów leciały łzy. Schowałeś przede mną twarz. Nie mogłeś patrzeć w moje oczy.
- W porządku. Nie będę cię zatrzymywał. Tylko cię uratuję, kiedy się zgubisz.
Nie musiałeś powtarzać dwa razy. Drzwi otworzyły się w łatwością. Usłyszałam twoje łkanie. Zaczęłam biec.


xxx Nika

17 komentarzy:

  1. Cudownie, czekałam na tak świetną część

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy kolejna część nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chce kolejną część!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybko prosze! Następna cz. C: Kurde ale to jest ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mogę doczekać się następnego, cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  6. No prosze cię dodawaj już tą 5 część bo wchodzę na tą strone codziennie żeby sprawdzić czy nie ma tej 5 części

    OdpowiedzUsuń
  7. CHCE.NASTĘPNĄ.CZĘŚĆ. Na prawde!! Tylko szybko!!:):)

    OdpowiedzUsuń
  8. No weż dawaj tą 5 część, no!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piszesz ten imagin 23 dni tamten pisałaś tylko 15
    NO WSTAWIAJ NASTĘPNY!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ej no kiedy następny wchodze codziennie i nie ma

    OdpowiedzUsuń
  11. EJ NO !!!!!
    ZAPOMNIAŁAŚ O NAS!!!!????
    PISZ TEN IMAGIN (5) NO!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Poprostu o nas zapomniała ;-;

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy będą kolejne części?

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedy kolejne części? ;<

    OdpowiedzUsuń
  15. ej no kuffa ja chcę 5 część do tego TERAZ!

    OdpowiedzUsuń