Hey.
Na początku przepraszam za mają tak długą nieobecność,nie będę się usprawiedliwiać po prostu zawaliłam.Mam trzy sprawy do was.
1.Komentarze.Widzę ile was jest,a komentarzy jest max 10 .. No coś tu nie gra... Chyba się ze mną zgodzicie ?
2.Nabór.Został tylko tydzień a dostałam tylko jedno zgłoszenie. Może znacie kogoś kto lubi pisać i chciałbym dołączyć.To powiedźcie mu o naborze. Widzicie ,że ja z Niką nie dajemy rady.I jeżeli tak będzie dalej to nie wiem czy to ma sens...
3.Szablon.Chce go zmienić już od dawna.Znacie jakieś fajne blogi,które takie tworzą,plss dajcie mi do nich linka.
To wszystko,mam nadzieję,że pomożecie.
Zapraszam na krótki imagin o Liam'ie :)
Poniedziałek to chyba najgorszy dzień świata.Po dwóch dniach spania do późna,wylegiwania się na kanapie przed telewizorem,trzeba wstać wcześnie rano.Każdy,przecież o tym marzy.Wstałem dość szybko i poszedłem do łazienki.Ochlapałem twarz zimną woda,aby zmyć pozostałości snu.Zbiegłem na dół,jak co ranek mama stała przy kuchence przygotowując śniadanie.Pocałowałem ją w policzek,łapiąc kanapkę i wychodząc z domu.Tym razem nie zamierzałem się spóźnić na spotkanie z [t.i].
Przemierzałem alejki parku w drodze do naszego miejsca.Była to fontanna,przy której codziennie siadał mężczyzna z gitarą i śpiewał najróżniejsze piosenki.Nie był to grajek za pieniądze,robił to co lubi ku ucieszę dzieci.
Na ławce mogłem już dostrzec sylwetkę brunetki.Usiadłem obok niej i złapałem za dłoń leżącą spokojnie na ławce.Dziewczyna odwróciła do mnie głowę z wielkim uśmiechem.
-Cześć,długo na mnie czekasz?-spytałem,dziewczyna z uwagą przyglądała się moim ustom,wyczytując z ruchu warg każde słowo.
-Nie przed chwilą przyszłam-jej głos miał taką piękną barwę,mógłbym słuchać go do końca świata.
Mężczyzna przyszedł po chwili i zaczął grać pierwsze akordy nieznanej mi piosenki.[t.i] patrzała na niego jak zahipnotyzowana,oparła się o moją klatkę piersiową nie spuszczając człowieka z oczu.
-Ładnie gra? -spytała jak zwykle,odwracając głowę w moją stronę.
-Tak jak zawsze.-odpowiedziałem.
-Chciałabym znów usłyszeć jak ktoś śpiewa,to musi być wspaniałe.Usłyszeć dźwięki gitary wydobywające się za każdym razem,kiedy lekko muśniesz je palcem.I głos,który opowiada historię ze swojego życia,aby każdy mógł ją usłyszeć-przerwała ma chwilę biorąc głęboki wdech -oprócz mnie.
Patrzałem w jej oczy pełne bólu i smutku,nie wiedziałem co mam odpowiedzieć. Nie mogłem skłamać,że któregoś dnia to się stanie.Ja jak i ona dobrze wiedzieliśmy,że to się nie stanie nigdy.Już jako 8-letnie dziecko [t.i] nie słyszała ani jednego dźwięku,ale zawsze marzyła,aby znów go ususzyć,chociaż dobrze wiedziała,że było na to szans.Nie odpowiedziałem,przytulając jej drobne ciało do swojego,całując ją w czoło.
Całą noc nie spałem myśląc o słowach [t.i]
Starałem się,aby nigdy nie odczuwała tego,że jest "inna" jak sama twierdzi.Ale muzyka zawsze mi w tym przeszkadzała,a nawet ten mężczyzna w parku.Nie wiedziałem dlaczego [t.i] chce przychodzić do parku patrzeć jak on śpiewa,ale nie miałem odwagi spytać się o to.Teraz już wiem i nie wiem co mam zrobić.
*Twoja perspektywa *
"Przyjdź szybko do parku" przeczytałam wiadomość od Liam'a nie wiedząc dokładnie o co może mu chodzić o 2 w nocy.Ubrałam na siebie ubrania ze wczoraj i obudziłam mamę,aby zaprowadziła mnie do parku.Nie zbyt podobało się jej to,ale jak usłyszała,że chodzi o Liam'a od razu się zgodziła.Nie wiem czy to normalne,ale kiedy mam usłyszy jego imię od razu się zgadza.
Lampy rozświetlały drogi,ale po za nimi nic innego.W oddali zauważyłam Liam,a stojącego tyłem do mnie.Mama poszła do domu,kiedy powiedziałam jej,że może już iść.
-Liam,coś się stało? -spytałam niepewnie.Może nie powinnam mówić mamie,że może już iść?
Chłopak odwrócił się do mnie z ciepłym uśmiechem.
-Nie,nie.Siadaj-powiedział i sam zrobili to po chwili.Podniósł z ziemi gitarę stawiając sobie ją na udach a jedną ręką ją przytrzymując.
-Proszę przyłóż palce do mojej krtani.-wpatrywałam się w jego ruch warg zastanawiając się czy na pewno dobrze zrozumiałam,często się zdarzało że zrozumiałam inaczej niż powinnam i wychodziło z tego dużo krępujących sytuacji.
Liam złapał delikatnie mają dłoń przysuwają ją w stronę szyi.
-Wiem,że nie usłyszysz jak śpiewam,ale może poczujesz dźwięki.-Kątem oka zauważyłam jak uderza pałacami o struny,a po chwili po moich palcach przebiega drżenie.Czułam każdy dźwięk wydobywający się z jego ust,to było wspaniałe w końcu mogłam poczuć muzykę.Może jej nie słyszałam,ale miałam coś lepszego od tego.Chłopaka,który zrobi wszystko aby mnie uszczęśliwić,w oczach zaczęły się gromadzić łzy.Nie mogąc ich powstrzymać po kolei zaczęły wydostawać się na zewnątrz.zewnątrz. Liam przestał grać.
-Kochanie,przepraszam myślałem,że..-przerwałam mu.
-Dziękuję,tak bardzo ci dziękuję-powiedziałam wpadając w jeszcze większy płacz.
-Dla mojej księżniczki WSZYSTKO.-powiedział złączając nasze usta razem.
Na początku przepraszam za mają tak długą nieobecność,nie będę się usprawiedliwiać po prostu zawaliłam.Mam trzy sprawy do was.
1.Komentarze.Widzę ile was jest,a komentarzy jest max 10 .. No coś tu nie gra... Chyba się ze mną zgodzicie ?
2.Nabór.Został tylko tydzień a dostałam tylko jedno zgłoszenie. Może znacie kogoś kto lubi pisać i chciałbym dołączyć.To powiedźcie mu o naborze. Widzicie ,że ja z Niką nie dajemy rady.I jeżeli tak będzie dalej to nie wiem czy to ma sens...
3.Szablon.Chce go zmienić już od dawna.Znacie jakieś fajne blogi,które takie tworzą,plss dajcie mi do nich linka.
To wszystko,mam nadzieję,że pomożecie.
Zapraszam na krótki imagin o Liam'ie :)
Poniedziałek to chyba najgorszy dzień świata.Po dwóch dniach spania do późna,wylegiwania się na kanapie przed telewizorem,trzeba wstać wcześnie rano.Każdy,przecież o tym marzy.Wstałem dość szybko i poszedłem do łazienki.Ochlapałem twarz zimną woda,aby zmyć pozostałości snu.Zbiegłem na dół,jak co ranek mama stała przy kuchence przygotowując śniadanie.Pocałowałem ją w policzek,łapiąc kanapkę i wychodząc z domu.Tym razem nie zamierzałem się spóźnić na spotkanie z [t.i].
Przemierzałem alejki parku w drodze do naszego miejsca.Była to fontanna,przy której codziennie siadał mężczyzna z gitarą i śpiewał najróżniejsze piosenki.Nie był to grajek za pieniądze,robił to co lubi ku ucieszę dzieci.
Na ławce mogłem już dostrzec sylwetkę brunetki.Usiadłem obok niej i złapałem za dłoń leżącą spokojnie na ławce.Dziewczyna odwróciła do mnie głowę z wielkim uśmiechem.
-Cześć,długo na mnie czekasz?-spytałem,dziewczyna z uwagą przyglądała się moim ustom,wyczytując z ruchu warg każde słowo.
-Nie przed chwilą przyszłam-jej głos miał taką piękną barwę,mógłbym słuchać go do końca świata.
Mężczyzna przyszedł po chwili i zaczął grać pierwsze akordy nieznanej mi piosenki.[t.i] patrzała na niego jak zahipnotyzowana,oparła się o moją klatkę piersiową nie spuszczając człowieka z oczu.
-Ładnie gra? -spytała jak zwykle,odwracając głowę w moją stronę.
-Tak jak zawsze.-odpowiedziałem.
-Chciałabym znów usłyszeć jak ktoś śpiewa,to musi być wspaniałe.Usłyszeć dźwięki gitary wydobywające się za każdym razem,kiedy lekko muśniesz je palcem.I głos,który opowiada historię ze swojego życia,aby każdy mógł ją usłyszeć-przerwała ma chwilę biorąc głęboki wdech -oprócz mnie.
Patrzałem w jej oczy pełne bólu i smutku,nie wiedziałem co mam odpowiedzieć. Nie mogłem skłamać,że któregoś dnia to się stanie.Ja jak i ona dobrze wiedzieliśmy,że to się nie stanie nigdy.Już jako 8-letnie dziecko [t.i] nie słyszała ani jednego dźwięku,ale zawsze marzyła,aby znów go ususzyć,chociaż dobrze wiedziała,że było na to szans.Nie odpowiedziałem,przytulając jej drobne ciało do swojego,całując ją w czoło.
Całą noc nie spałem myśląc o słowach [t.i]
Starałem się,aby nigdy nie odczuwała tego,że jest "inna" jak sama twierdzi.Ale muzyka zawsze mi w tym przeszkadzała,a nawet ten mężczyzna w parku.Nie wiedziałem dlaczego [t.i] chce przychodzić do parku patrzeć jak on śpiewa,ale nie miałem odwagi spytać się o to.Teraz już wiem i nie wiem co mam zrobić.
*Twoja perspektywa *
"Przyjdź szybko do parku" przeczytałam wiadomość od Liam'a nie wiedząc dokładnie o co może mu chodzić o 2 w nocy.Ubrałam na siebie ubrania ze wczoraj i obudziłam mamę,aby zaprowadziła mnie do parku.Nie zbyt podobało się jej to,ale jak usłyszała,że chodzi o Liam'a od razu się zgodziła.Nie wiem czy to normalne,ale kiedy mam usłyszy jego imię od razu się zgadza.
Lampy rozświetlały drogi,ale po za nimi nic innego.W oddali zauważyłam Liam,a stojącego tyłem do mnie.Mama poszła do domu,kiedy powiedziałam jej,że może już iść.
-Liam,coś się stało? -spytałam niepewnie.Może nie powinnam mówić mamie,że może już iść?
Chłopak odwrócił się do mnie z ciepłym uśmiechem.
-Nie,nie.Siadaj-powiedział i sam zrobili to po chwili.Podniósł z ziemi gitarę stawiając sobie ją na udach a jedną ręką ją przytrzymując.
-Proszę przyłóż palce do mojej krtani.-wpatrywałam się w jego ruch warg zastanawiając się czy na pewno dobrze zrozumiałam,często się zdarzało że zrozumiałam inaczej niż powinnam i wychodziło z tego dużo krępujących sytuacji.
Liam złapał delikatnie mają dłoń przysuwają ją w stronę szyi.
-Wiem,że nie usłyszysz jak śpiewam,ale może poczujesz dźwięki.-Kątem oka zauważyłam jak uderza pałacami o struny,a po chwili po moich palcach przebiega drżenie.Czułam każdy dźwięk wydobywający się z jego ust,to było wspaniałe w końcu mogłam poczuć muzykę.Może jej nie słyszałam,ale miałam coś lepszego od tego.Chłopaka,który zrobi wszystko aby mnie uszczęśliwić,w oczach zaczęły się gromadzić łzy.Nie mogąc ich powstrzymać po kolei zaczęły wydostawać się na zewnątrz.zewnątrz. Liam przestał grać.
-Kochanie,przepraszam myślałem,że..-przerwałam mu.
-Dziękuję,tak bardzo ci dziękuję-powiedziałam wpadając w jeszcze większy płacz.
-Dla mojej księżniczki WSZYSTKO.-powiedział złączając nasze usta razem.
xxx Karolina
Piękny :*
OdpowiedzUsuńO jejku.. Cudowny <3
OdpowiedzUsuńSuper... ale jak ktoś się rodzi głuchy, to automatycznie nieumie mówić. :)
OdpowiedzUsuńMylisz się... Moja siostra urodziła się głucha i mówi normalnie... głusi umieją mówić i mogą się nauczyć... z głuchym da się normalnie gadać.. on mówi i czyta z ruchu warg... są głucho-niemi... ale to też wyjątki...
UsuńRozumiem, że macie własne życie i nie dajecie rady same, ale raczej powinnyście się spodziewać tak małej aktywności zaniedbując bloga :p/Supernatural.
OdpowiedzUsuńJak ktoś jest głuchy to nie umie mówić! ale i tak piękne :*
OdpowiedzUsuńMylisz się... Moja siostra urodziła się głucha i mówi normalnie... głusi umieją mówić i mogą się nauczyć... z głuchym da się normalnie gadać.. on mówi i czyta z ruchu warg... są głucho-niemi... ale to też wyjątki... -zanim zaczniecie pisać takie rzeczy to poczytajcie o tym więcej -,-'
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń