środa, 18 grudnia 2013

# 54 Niall część 2

Cześć koty!
Nie długo święta cieszycie się? 
Przypominam,że do 22 możecie wysyłać imaginy o tematyce świątecznej!
Ma prośbę zajrzycie na mój blog z opowiadaniem.Mozę komuś się spodoba :)
http://ineedyourloveeee.blogspot.com
Życzę miłego czytania! Liczę na liczne komentarze :*
Spojrzałam przez okno na dworze słonce pięknie świeciło,nie ma co się dziwić lato w tym roku naprawdę jest gorące.Przebrałam się w mój czerwony strój kąpielowy i poszłam do ogrodu się opalać.Leżałam na leżaku ze słuchawkami w uszach.Ktoś stanął nade mną przez co zasłonił słońce.Otworzyłam oczy i przede mną zobaczyłam szereg białych zębów i blond czuprynę.
-Boże,czy jest takie miejsce gdzie cię nie ma ?-spytałam wstając  
-Przyszedłem się z tobą poopalać  kochanie -powiedział zmniejszając dystans między nami.Stanęłam jak wryta czy on? Nie to nie możliwe....... Spojrzałam na niego miał na sobie tylko spodenki ukazując swoją umięśnioną klatkę piersiową.Podeszłam bliżej niego i przejechałam ręką po jego brzuchu przygryzając przy tym seksownie wargę.Miałam nadzieję,że tego nie zauważył,ale to nie mogło uniknąć jego uwadze.Zaśmiał się po czym prawą rękę położył na moich plechach i przysunął mnie do siebie...Moje serce przyśpieszyło.....Nagle Niall wpił się w moje usta.Miałam już odepchnąć go od siebie,ale nie mogłam...Nie chciałam... Niall całuje tak świetnie mogłam bym trwać w tym pocałunku wieczność.Poczułam jego ręce na moich pośladkach lekko mnie uniósł,a ja owinęłam swoje nogi wokoło jego klatki.........
-AAAAA ! -obudziłam się z krzykiem.Byłam cała spocona,a serce prawie wyleciało mi z klatki piersiowej.
Nie wierzę to nie może być prawda! To nie mogło mi się śnić...Nie wszyscy tylko nie Niall! Szybko wstałam z łóżka i pobiegłam do łazienki zaczerpnąć zimny prysznic.Jak to możliwe,że on mi się..Boże co ja tam robiłam!? Z Niall'em przecież.... Po mojej głowie chodziły różne myśli nawet prysznic nie pomógł mi.Wyszłam owinięta ręcznikiem,usiadłam na łóżku spojrzałam na zegarek 12.46. Spokojnie [t.i] to tylko sen.To tylko sen.To nie musi nic oznaczać.. Wzięłam telefon do ręki i wykręciłam numer do mojej przyjaciółki.Opowiedziałam jej w skrócie o co chodzi,a ona powiedziała że przyjdzie za 30 minut.
Wstałam i podeszłam do szafy,nagle moje drzwi od pokoju się pojawiły,a w nich stanął Niall. Kiedy mnie zobaczył zagwizdał dopiero wtedy sobie uzmysłowiłam,że jestem w samym ręczniku.
-Czego tu chcesz?-spytałam udając,że to dla mnie nie ma większego znaczenia.chodź czułam jak powoli robię się cała czerwona.
-[i.t.b] kazał cię obudzić,ale widzę że nie muszę -powiedział dokładnie mierząc mnie  z góry do dołu.
-To super,a teraz spadaj!-powiedziałam oschle 
-Ale mi się tu podoba -powiedział pokazując szereg białych zębów.
-Ale mi nie.Wynocha,ale sama cię stąd wywalę!-krzyknęłam.
-Spróbuj -powiedział opierając się o biurko i śmiejąc się cwaniacko.Wściekła podeszłam do niego i zaczęłam wypychać z pokoju,kiedy jedną nogę był już poza moi pokojem.Zwinnym ruchem ściągnął ze mnie ręcznik.Szybko się zasłoniłam i z całej siły wypchnęłam go z pokoju trzaskając drzwiami.Usłyszałam jego głośny śmiech.Kurwa,kurwa! powtarzałam sobie jakby to miało mi w czymś pomóc....Zabiję go,kiedy tylko zobaczę paskudną mordę! Obiecuję Ubrałam się i zeszłam na dół słysząc dzwonek do drzwi.Wychodząc rozejrzałam się dookoła czy nie ma nigdzie Niall'a.Mam go już serdecznie dość! Nigdy go nie lubiłam,a teraz to już tym bardziej... W korytarzu stała już uśmiechnięta od ucha do ucha [i.t.p].Widząc moją minę złapała mnie za rękę i pociągnęła do salonu.Usiadłam na kanapie w siadzie skrzyżnym,a ona poszła zrobić herbatę.Po chwili przyszła już z dwoma kubkami gorącej cieczy.Usiadła na przeciwko mnie.
-Mów co się dzieje?-powiedziała stanowczo.Upiłam łyk herbaty i odłożyłam ją na stolik.Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam opowiadać jej od wczorajszego mojego zachowania wobec blondyna o śnie i co najważniejsze o dzisiejszym zdarzeniu.Kiedy o tym mówiłam robiłam się czerwona jak burak.
 -Jeszcze raz śniło ci się,że się z nim całowałaś i prawie doszło do tego,a dziś on ?-spytała ze zszokowaną miną.
-Mmhmm 
-Boże nie wierze!-pisnęła-Może on ci się ten to.....-przerwała 
-Nie! TO nie możliwe! Ja z nim się nienawidzimy od zawsze!-zaprzeczyłam 
 -No no no -usłyszałam za sobą  jego melodyjny głos.-Przyszedłem tylko oddać ręcznik,a tu proszę czego ja się dowiaduję -zaśmiał się opierając się o framugę drzwi.Wstałam z kanapy.
-Co słyszałeś?-spytałam 
-Wszystko skarbie.Przyznaj,że .....-urwał ,a kącik jego ust uniósł się ku górze 
-Wyjdź stąd!-krzyknęłam-Masz tu już nie przychodzić!-krzyczałam.Otworzyłam mu drzwi pokazując gestem ręki,ze ma wyjść.Kiedy wychodził zatrzymał się w połowie kroku i obrócił się w moją stronę.Z impetem wpił  się w moje usta.Nie mam pojęcia dlaczego oddałam mu pocałunek. Boże co ja robię ?!
W mojej głowie odezwał się głosik szybko odepchnęłam go od siebie 
-Dobranoc -powiedział i wyszedł.
xxx Karolina 

6 komentarzy:

  1. Świetna część dodaj jak najszybciej nexta xx :*

    OdpowiedzUsuń
  2. "w bił się w moje usta"? chyba wpił...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam bardzo przeczytaj tego imagina ze zrozumieniem bo niegdzie w nim nie pisze " w bił "
      Dziękuje za uwagę
      Horanowa1309
      P.S. Świetna część czekam nn <3.

      Usuń
  3. Dawaj nexta cudoo *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sssuuuppppeerrr :* proszę nexta

    OdpowiedzUsuń