sobota, 25 stycznia 2014

# 68 Harry cz.1

Hej kochani ! :)
Przepraszam,że ostatnio was zaniedbuje,ale ostatni czas przed feriami i muszę popoprawiać oceny....
Pamiętacie Nikole ? Dziewczyna zdecydowała się napisać dla was imagin'a częściowego 
O to i on ! 
Mam nadzieje,że się wam spodoba :) 

Widzisz je?
Nie, widzę tylko jego.

Jestem zwykła dziewczyną, która chce tego czego nie może mieć. No cóż co 19-latka może chcieć? Pieniędzy? Miłości? Być sławną? Nie. Dlaczego? Bo ja chce tylko moich rodziców. Chce żeby do mnie wrócili. Tak, nie mam ich. Zginęli w wypadku 2 lata temu, jedyną osobą która wtedy mi została była moja babcia, ale i ona odeszła  rok później po rodzicach, a ja zostałam sama w tym pustym wielkim domu. Moi rodzice zarabiali średnie pieniądze więc było ich stać na dużo rzeczy jak na przykład właśnie ten jednopiętrowy rodzinny dom z basenem. I komu on został? Mi samej? Nie mam przecież nawet chłopaka, a co dopiero dziecko żeby móc komuś to zostawić. Nie mam także przyjaciół, po tym jak wpadłam w depresje po śmierci najbliższych, odwrócili się ode mnie, gdyż jak to powiedzieli: " Jesteś już wrakiem niczego, jesteś już po prostu nikim". Ale lepiej nie mieć przyjaciół, niż mieć fałszywych. Aktualnie jest godzina 22 i właśnie wybieram się do spania. Jutro mija 2 rocznica śmierci rodziców, więc pewnie udam się na grób. Zrobiłam wszystkie czynności przed położeniem się, a potem odpłynęłam. Obudziłam się jakoś w środku nocy, spojrzałam na zegarek 3.00. Nagle
zauważyłam że koło mojego łóżka stoi chłopak. Miał kręcone włosy i zielone oczy. Był ubrany w białą koszulę i czarne rurki. Uśmiechał się, ale tylko gdy mnie zobaczył znikł. Po prostu rozpłynął się w powietrzu. Zamknęłam znowu oczy i zasnęłam, wmawiając sobie że wyobraźnia płata mi figle. Wstałam rano, poszłam do łazienki załatwić sprawy, a potem ubrałam czarną sukienkę nie tylko dlatego że dziś jest 2 rocznica śmierci moich rodziców, tylko też że lubię takie kolory: czarny, czerwony, granatowy itp. Po ubraniu, umalowaniu i uczesaniu, zeszłam na dół w celu przygotowania śniadania. Po skończonym posiłku zajrzałam na zegarek, na którym widniała godzina 12.00, postanowiłam wyjść na cmentarz. Po drodze wstąpiłam jeszcze po wiązankę Lili, które moja mama tak bardzo uwielbiała i udałam się do grobu. Przez całą drogę miałam przeczucie że ktoś mnie obserwuje. Gdy doszłam do grobu poczułam dotyk na dłoni. Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka, którego zobaczyłam dziś w nocy. Ale teraz był ubrany w garnitur, miał smętną minę i jego dłoń oplatała moją. Przyglądałam się jego twarzy, aż wreszcie nie wytrzymałam:
- Kim ty jesteś?- spytałam szeptem, myśląc że mnie nie usłyszał, jednak chłopka odwrócił głowę w moją stronę i lekko się uśmiechnął.
 - Jestem Harry.- od powiedział i w tym momencie puścił moją dłoń.
 - Ale co ty tu robisz i w ogóle czy my się znamy?- spytałam nadal nie wiedząc co on tu robił i dlaczego był w nocy w moim domu?! A może to tylko sen? Może nadal śpię?
- Jestem.. mhm.. jakby to powiedzieć, tak jakby twoim aniołem.
 - Czyli jesteś duchem?- odparłam chociaż sama nie wierzyłam w to co mówię. Duchy? Ja je widzę? To jest śmieszne!
 - Tak, jestem jakby twoim strażnikiem i powiedzmy że ja cię znam, ale ty mnie nie.- uśmiechnął się i popatrzył mi w oczy. Jego zielone oczy. Zatonęłam.
 - Dlaczego cię widzę? Przecież jesteś duchem!- wykrzyknęłam, ale zaraz tego pożałowałam, przecież jestem na cmentarzu i jest tu kilku ludzi, a ja na pewno wyglądam na idiotkę która krzyczy sama do siebie!
 - Widzisz mnie, bo ja chcę żebyś mnie widziała- odpowiedział.
 - Ale dlaczego tu jesteś? Ze mną? Po co?- nie rozumiałam niczego, a na pewno tego że gadam z duchem!
 - Bo jestem ci coś winien, nie bój się mnie, od dziś będę twoim przyjacielem. Zobaczymy się później.- odpowiedział po czym rozpłynął się w powietrzu. Po prostu się rozpłynął! Stałam tam jeszcze jak słup i nie wiedziałam co mam myśleć, może pójdę do psychiatry? Może to przez to że byłam tyle sama? Mniejsza z tym. Wróciłam do domu po trzeciej. Postanowiłam przygotować coś do jedzenia. Odgrzałam zapiekankę w mikrofali i zrobiłam sobie kawę. Po skończonym posiłku udałam się na taras, gdzie zaczęłam czytać książkę „Ukryte”. Była o przyjaciołach, którzy się w sobie zakochali i o tajemniczym darze który posiadała dziewczyna. Na dworze zrobiło się już ciemno, a ja poczułam chłód przeszywający moje ciało. Weszłam do środka i udałam się w stronę sypialni po sweter. Gdy weszłam do pokoju omal nie padłam na zawał. Na moim łóżko siedział Harry i miał w dłoni mój sweter.
- Hej, czekałem na ciebie, trzymaj.- powiedział i podał mi sweter.
- Yyy.. dzięki. Co ty tu robisz?- spytałam, zakładając sweter.
- Chciałem się z tobą zobaczyć i pogadać.
- Okej. Mam pytanie. Czy inni też cię widzą? – spytałam, ale po chwili pożałowałam, przecież ja gadam z duchem!
- Nie, tylko ty mnie widzisz. Jak mówiłem, tylko dla tego że chcę  byś mnie widziała. – odpowiedział
- To dlaczego tu jesteś? Przecież po śmierci trafia się do nieba lub do czyśćca. Znaczy tak słyszałam.- Tak, ale widzisz ja zostałem bo mam coś na sumieniu i jest to związane z tobą.
- Ze mną?- zdziwiłam się, co duch może mieć związanego ze mną.
- Tak, chodzi o to że nie mogę żebyś była sama. – odpowiedział a ja z wrażenia usiadła obok niego na łóżku.
- Przez ostatnie dwa lata byłam sama a ciebie nie było! – wykrzyczałam mu w twarz
- Byłem, ale mnie nie widziałaś. Bałem ci się pokazać.- odpowiedział ze spokojem i złapał mnie za rękę- cały czas przy tobie byłem i będę, dopóki ty nie dołączysz do swoich rodziców u góry.
- Skąd wiesz o moich rodzicach?
- Mówiłem już, jestem duchem, znam cię, wiem wszystko o tobie.
- Ale dlaczego jesteś na ziemi? Czemu jesteś duchem?- nie rozumiałam ani słowa które wymawiał
- Powiedzmy że zginąłem przez swoją nie uwagę.- odpowiedział trochę zmieszany.
- A co dokładnie się stało?- spytałam.
- Opowie ci jak będziesz gotowa.
- Na co?- Zobaczysz. – powiedział i zniknął. Mam dość! Mam dość tego że on nic mi nie mówi! Że muszę to rozszyfrowywać! Nie chce już tak dłużej żyć! I co miało znaczyć że będzie przy mnie dopóki nie dołączę do rodziców i to kiedy będę gotowa?! Tylko na co?!
 xxx Karolina/ Nika 

4 komentarze:

  1. Super i jedna rzecz jeśli chodzi o nabór może w imaginie być jakieś imię zamiast twoje imię?

    OdpowiedzUsuń
  2. Inny ale świetny :D czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń