sobota, 31 maja 2014

# 89 Harry/Zayn/Niall/Louis/Liam - CZĘŚĆ PIERWSZA

Tak wiem, ten rozdział jest beznadziejny, ale chciałam go szybko napisać. Mam nadzieję, że nie jest aż tak tragiczny. :) Miłego czytania! <3

Drogi Pamiętniku!
Stało się, przeprowadziliśmy się do Londynu. Bardzo stresowałam się na myśl o porzuceniu Polski. Cały czas nie wiem, jak to dalej będzie. Przecież ja tutaj nikogo nie znam, a tam, w Polsce, miałam wiele znajomych i... na pewno moje życie wyglądałoby lepiej, jako Polka, a nie Angielka. No cóż, rodzice się uparli i teraz nie mam wyjścia, musiałam tutaj przyjechać.
Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w szkole... Ugh, na samą myśl o tym wszystkim robi mi się niedobrze. Już widzę, jak wszyscy wytykają mnie palcami i śmieją się z mojego pochodzenia i ogólnie ze Mnie! A może nie będzie tak źle, jak myślę? Fajnie by było znaleźć jakąś bratnią duszę, ale marzenia są dla idiotów...
 Zamknęłam zeszyt i położyłam się na łóżko. Londyn... tak, tylko tego mi brakowało. Czy cały świat się na mnie uwziął? Co ja zrobiłam, że akurat teraz to wszystko się tak potoczyło. Dlaczego właśnie teraz, gdy miałam iść do wymarzonego liceum, moi rodzice uznali, że to "dobry moment" na zmianę otoczenia. Tak, dobre mi sobie. Gdyby ojciec nie dostał tutaj dobrze płatnej fuchy, zapewne nadal siedzielibyśmy w Warszawie i narzekali na swój los.
  Spojrzałam niechętnie na zegar wiszący nad moim łóżkiem... O nie! 7:30! Zaraz się spóźnię! Przecież to szczyt głupoty nie być na czas na swoich pierwszych zajęciach. Brawo T.I. ! Zrobisz z siebie totalne pośmiewisko. Zresztą, jak zwykle...
  Nie zwracając uwagi na nic, chwyciłam swój plecak i wybiegłam z pokoju. Zbiegając po schodach ( jednocześnie zapinając swoją kurtkę), o mały włos nie potknęłam się o wielki karton, zapewne z rzeczami przywiezionymi z Polski.
  Wskakując, niczym kangur do kuchni, wyjęłam z lodówki mleko, a z szafki jakieś płatki i niechlujnie wsypałam i wlałam wszystko do miski, po czym szybko zjadając. Z lekkim bólem brzucha, bez pożegnania wybiegłam z domu, kierując się ku jasnemu budynkowi szkoły. Dobra, znalazłam plus tej całej chorej sytuacji, mieszkałam prawie że naprzeciwko szkoły.
  Przechodząc przez furtkę usłyszałam dzwonek na lekcję. Co robić?! Postanowiłam pobiec, ile sił w nogach, chociaż, co to da? W sumie nawet nie wiem, gdzie mam zajęcia...
-Patrz, jak idziesz- poczułam lekkie uderzenie i moim oczom ukazała się postać zgrabnej blondynki. Kolejne brawa dla T.I.!
-Przepraszam, ja...-
-Nie obchodzi mnie, co sobie myślisz. Masz się do mnie nie zbliżać!-
-Ale ja...-
-Zaraz, zaraz, ty jesteś nowa?-
-Tak, jestem T.I. , miło mi...-
-Pozwól się ja się przedstawię. Jestem Angelica i musisz wiedzieć, , że to JA tu rządzę i lepiej będzie, jeśli nie będziesz mi wchodziła w drogę.- dziewczyna odeszła bezczelnie mnie popychając. Ta to ma tupet! Ale, co ja jej zrobiłam? Wiem, po prostu chyba każdy "nowy" jest przyjmowany w taki sposób.
  Spojrzałam na tablicę ogłoszeń. Widniało tam moje nazwisko. Czyli muszę iść do klasy nr 37...
-Witam was wszystkich!- po pomieszczeniu rozległ się cienki głos nauczycielki. - W tym roku doszło do nas wielu nowych studentów, z czego bardzo się cieszymy, ale mam dla was nowinę. Akurat do tej klasy dojdzie pięciu szczególnych uczniów. Przyjmijcie ich ciepło i z życzliwością! I proszę, oni chcą tutaj odpocząć... - nagle drzwi do klasy otworzyły się. W progu stała piątka chłopaków...
-Hi! We're One Direction!-

xxOla

7 komentarzy:

  1. Mnie się podobał ^^ :* Angelica to szmata xd Nie lubię jej ;p Ostatnie zdanie najlepsze! :D
    Do następnego :*
    PS. Dziękuję Ci kochana za przemiłe komentarze u mnie ♥
    Zapraszam na nowy rozdzialik ^^
    among-the-people.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. Nie mogę doczekać się kolejnej części!!! Jak przeczytałam ostatnie zdanie od razu przypomniało mi się Video Diary. Jestem ciekawa co będzie w następnej części że będą oni wszyscy! Życzę weny kochana!
    Jak możesz zajrzyj do mnie : http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/
    Pozdrawiam. Nika.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny! Tylko maam male pyytanie.. Gdzie 8 czesc Harrego? Nie ma jeszcze czy jestem slepa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie jesteś ślepa :) Wiem,że już bardzo długo się nie pojawia,za co bardzo przepraszam.Obiecuje,że w ciągu tygodnia ukarzę się :)

      Usuń
    2. Dziekuje, juz odliczam sekundy *.*

      Usuń