niedziela, 26 października 2014

# 108 Niall cz.4

NiHej,wszystkim.
Oto już ostatnia część Niall'a. Jest dość krótka,ale chyba was zadowoli :)
Okey,a teraz pewna mała sprawa.Zauważyłyście pewnie już,ze dziewczyny w swoich imagin'ach wykorzystują cytaty z piosenek chłopaków.
Jeżeli któraś z was zgadnie i poda cytat oraz z jakiej piosenki jest on to w nagrodę następny imagin zostanie napisany według jej.Autorka danego imagina będzie musiała napisać kolejny o tematyce,bohaterkach i wszystko tak jak tylko ty chcesz! Jeżeli nikt nie zgadnie to punkt dla autorki ! :D Mam nadzieję,że się wam to spodoba..
Ps.W tym imaginie nie ma żadnego cytatu.:)
Życzę miłego czytania.

   Leżałam na łóżku patrząc w sufit.W mojej głowie błąkało się milion myśli,oczywiście każda była o Niall'u. Słowa,które wypowiedział nadal do mnie nie docierały,czy to możliwe że Niall miał ludzkie cechy i nie myśli tylko o sobie i swoim kutasie ?
W tej chwili czuję  się jak idiotka Niall zachował się jak prawdziwy dżentelmen,a ja traktowałam go jak śmiecia.Była w nim jednak wina,kiedy spytałam czy miedzy nami do czegoś doszło nie zaprzeczył.Ale też nie potwierdził tego słowami "Tak zrobiliśmy to" powiedział "Byłaś wspaniała " Ughhh. Do czego to doszło,żebym sama broniła Niall'.a Wystarczył miesiąc,aby zawrócił mi w głowie..
  Usłyszałam lekkie uderzenie w szybę okna.Zignorowałam to,ale po chwili znów to usłyszałam.
Powoli wstałam z łóżka podchodząc do okna.Odsłoniłam czarną roletę,ukazując tylną część podwórza. Wychyliłam się rozglądając dookoła,ale niczego nie zauważyłam.Nagle poczułam jak coś odbiło się od mojego czoła.Pisnęłam z bólu,łapią się za obolałe miejsce.
-Kurwa.Przepraszam.-spojrzałam w dół.Pod moim oknem stał Horan trzymając coś w prawej ręce.
-Co ty tu robisz?-spytałam przyciszonym głosem,moi rodzice oglądali w salonie jakiś durny film i raczej nie byli by zadowoleni tym widokiem o 2 w nocy.
-Możesz przyjść tu na chwilę?-odpowiedział pytaniem na pytanie.
-Moi rodzice są na dole.
-Dobrze to ja wejdę do ciebie.-powiedział pewnym siebie głosem.
-Nie.Spadniesz i coś sobie złamiesz.-przerażona patrzałam na poczynania chłopaka.Już po chwili mogłam zobaczyć jak Niall przechodzi przez moje okno.
-Idioto mogłeś sobie coś zrobić!-krzyknęłam na niego pół szeptem uderzając go w ramię.
-Uuuu. Chyba właśnie się przyznałaś,że martwisz się o mnie-zaśmiał się
-Co?Nie,ja po prostu..Ughhh. Po co ty przeszedłeś?-spytałam odwracając twarz,aby nie zauważył rumieńców na moich policzkach.
-Chciałem porozmawiać z tobą.-w jego głosie mogłam usłyszeć lekkie zdenerwowanie.Odwróciłam się zderzając z jego klatką piersiową.Czy on zawsze był tak blisko?
-To...mów -powiedziałam,czując jak moje serce ma zamiar wyskoczyć mi z piersi.
-Tylko jest jeden problem nie mogę....-zamilkł,aby po chwili złączyć nasze usta w jedno.Całowaliśmy się powoli,te pocałunki były inne niż dotychczas.
-Nie,nie możemy.-odepchnęłam Niall'a od siebie.
-Dlaczego?-spytał z wyrzutem.
-Na początku mnie okłamałeś,prześladowałeś w szkole,pobiłeś Mitchel'a.Teraz stoisz w moim pokoju i całujesz.
Niall w krótkim czasie znów znalazł się przy mnie oplatając ręce wokoło mojej tali.
-Nigdy Cię nie okłamywałem.Nie prześladowałem Cię tylko nie mogłem wytrzymać bez Ciebie nawet sekundy.A temu skurwysynowi się należało,nikt nie będzie podrywał mojej dziewczyny.
-Słucham?-zdążyłam zapytać,zanim Niall ponownie złączył nasze usta.Jednak tym razem nie zamierzałam go od siebie odpychać.
  xxx Karolina 

9 komentarzy:

  1. Oh Goddess, genialny ♥
    Kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego w poprzedniej części Niall pobił MIKE'a, a w tej była mowa, że pobił MARKA? Wtf!?
    A tak to zajebiste i czekam z niecierpliwością na kolejny ^^ :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki genialny! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny <333
    Zapraszam do mnie: http://forever-fanfiction-niall-horan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń