*-Do zobaczenia - Ucałował mi policzek, a ja machałam mu do do czasu, kiedy opuścił moją posesję.*
Zamknęłam i zakluczyłam drzwi. Pozbierałam resztki po kolacji, a brudne naczynia włożyłam do zmywarki. Ręce wytarłam w mały ręczniczek i udałam się do łazienki. Odkręciłam kurek i zatkałam odpływ korkiem. Rozebrałam się, spodnie złożyłam i zaniosłam do sypialni. Biżuterię zdjęłam i przy okazji zmyłam makijaż. Zanurzyłam dłoń w cieczy, sprawdzając jej temperaturę.
-Idealna - Pomyślałam.
W tej samej chwili rozległ się dźwięk dzwonka. Owinęłam się ręcznikiem i zeszłam do wejścia. Wystraszyłam się, stanęłam przed drzwiami i zastanawiałam się czy otworzyć. Nacisnęłam klamkę i zrobiłam delikatny lufcik. Jedyne co zauważyłam to bukiet czerwonych róż. Uśmiechnęłam się.
-Nie powinnaś otwierać tak drzwi. Co jakbym był jakimś zboczeńcem ? - Poruszył brwiami.
Nie wiedząc co odpowiedzieć zaprosiłam go do środka.
Kwiaty wstawiłam do wazonu i umieściłam na stoliku w salonie.
-Nie mieliśmy zobaczyć się jutro ? - Zapytałam.
-Mieliśmy i właśnie to zrobiliśmy. Jest 00:02. - Zaśmiał się.
-No cóż też racja. Pójdę się ubrać - Oznajmiłam.
-Nie czekaj. Tak wyglądasz idealnie. - Pociągnął mnie za rękę.
Po raz drugi zetknęliśmy się ciałami. Ponownie przeszedł mnie dreszcz, który był widoczny w postaci gęsiej skórki. Blondyn uniósł kąciki ust i delikatnie musnął moje wargi. Objęłam chłopaka ramionami. Podniósł mnie i delikatnie wspinał się po schodach szukając sypialni. Odłożył mnie jak kruchą porcelanę na łóżko i wpatrywał się jak w eksponat. Obydwoje zarumieniliśmy się po czym zaśmialiśmy. Uniosłam jego koszulkę i ujrzałam idealnie wyrzeźbiony brzuch. Opuszkami palców przejechałam po torsie zatrzymując się na szyi. Pochyliłam się nad Niallem i wpiłam w delikatnie zaróżowione usta. Odwzajemnił gest dołączając język. Jedną dłonią delikatnie drapałam plecy Horana, a drugą wplotłam w jego idealnie ułożone włosy. Pocałunkami zjeżdżał niżej zaczynając od linii szczękowej. Następna była szyja i obojczyki. Kręcił delikatne kółka palcami przez materiał ręcznika na wysokości moich sutków. Do końca nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Co sprawiło, że poznałam go przed południem i kilka godzin później ląduje z nim w łóżku. Złapałam za guzik jego spodni.
-Poczekaj. Mamy dużo czasu - Przewrócił mnie pod siebie.
Ręcznik pociągnął i rzucił na ziemie.
-Jesteś piękna - Przejechał po moim ciele palcami i zabrał się do roboty.
Drażnił moje sutki przygryzając i ssąc je. Było to takie wspaniałe uczucie. Fale gorąca jakie napływały w moim ciele były nie do opisania. Językiem zjechał do tali macając jednocześnie pośladki. Rozchylił delikatnie me uda i zaprzyjaźniał się z moją kobiecością. Rozkosz jaką mi dawał zaledwie od dwóch minut sprawiała, że oddech przyspieszył. Dołączył do języka dwa zgrabne paluszki i energicznie poruszał nimi. Pierwsze gardłowe jęki wydobyły się z moich ust. Uniosłam ku górze biodra, dając mu do zrozumienia, że sprawia mi wielką radość.
-Niall .. poczekaj chwilę - Wysapałam, na co dołożył trzeci palec i przyspieszył ruchy.
Kiedy czułam, że za chwilę może się coś zdarzyć ponownie podniosłam biodra i oszczegłam Horana. Zadowolony z efektu pracy uśmiechnął się i zalotnie na mnie spojrzał. Ściągnęłam z niego szare rurki i podobnie jak ręcznik wylądowały na ziemi z bokserkami. Nie zostając mu dłużna wzięłam do ręki jego przyjaciela i szybkimi ruchami sprawiałam mu przyjemność. Delikatnie pojękiwał, a ja uśmiechałam się z postępów. Wsadziłam do buzi członka piosenkarza i kolistymi ruchami zabawiałam się nim. Gwałtownie Niall pociągnął mnie na siebie. Usiadłam okrakiem na jego ciele i ponownie wpiłam w usta. Teraz nie było tak jak na początku - delikatnie i spokojnie. Wstąpiła w nas dzikość, której nie chcieliśmy powstrzymywać. Zachłannie całowaliśmy się nie mogąc złapać oddechu. Malinka jaką mi zrobił była wielkości dwukrotnie powiększonej monety. Wszedł we mnie nagle, co spowodowało cichy pisk z mojej strony. Poruszałam się w górę i dół. Obydwoje dochodziliśmy na szczyt. Wiedząc co zaraz się stanie, Niall wyszedł ze mnie i opadliśmy na łóżko zmęczeni.
-Dlaczego znając cię tylko kilka godzin sprawiłaś, że mam ochotę być z tobą - Wypalił nagle.
-Ja, ja nie wiem tego, ale ty sprawiasz, że przyciągasz mnie do siebie - Spojrzałam na blondyna.
Ułożyliśmy się razem i zasnęliśmy wtuleni w siebie. Wiem, że to głupie. Nie znając prawie w ogóle chłopaka przespałam się z nim. Zdaje sobie sprawę z tego jakie mogą być konsekwencje naszego zachowania. Ale czuję też, że zostaniemy ze sobą bliżej niż to możliwe. Mam nadzieję iż takie noce pojawiać będą się bardzo często z udziałem Horana.
Zamknęłam i zakluczyłam drzwi. Pozbierałam resztki po kolacji, a brudne naczynia włożyłam do zmywarki. Ręce wytarłam w mały ręczniczek i udałam się do łazienki. Odkręciłam kurek i zatkałam odpływ korkiem. Rozebrałam się, spodnie złożyłam i zaniosłam do sypialni. Biżuterię zdjęłam i przy okazji zmyłam makijaż. Zanurzyłam dłoń w cieczy, sprawdzając jej temperaturę.
-Idealna - Pomyślałam.
W tej samej chwili rozległ się dźwięk dzwonka. Owinęłam się ręcznikiem i zeszłam do wejścia. Wystraszyłam się, stanęłam przed drzwiami i zastanawiałam się czy otworzyć. Nacisnęłam klamkę i zrobiłam delikatny lufcik. Jedyne co zauważyłam to bukiet czerwonych róż. Uśmiechnęłam się.
-Nie powinnaś otwierać tak drzwi. Co jakbym był jakimś zboczeńcem ? - Poruszył brwiami.
Nie wiedząc co odpowiedzieć zaprosiłam go do środka.
Kwiaty wstawiłam do wazonu i umieściłam na stoliku w salonie.
-Nie mieliśmy zobaczyć się jutro ? - Zapytałam.
-Mieliśmy i właśnie to zrobiliśmy. Jest 00:02. - Zaśmiał się.
-No cóż też racja. Pójdę się ubrać - Oznajmiłam.
-Nie czekaj. Tak wyglądasz idealnie. - Pociągnął mnie za rękę.
Po raz drugi zetknęliśmy się ciałami. Ponownie przeszedł mnie dreszcz, który był widoczny w postaci gęsiej skórki. Blondyn uniósł kąciki ust i delikatnie musnął moje wargi. Objęłam chłopaka ramionami. Podniósł mnie i delikatnie wspinał się po schodach szukając sypialni. Odłożył mnie jak kruchą porcelanę na łóżko i wpatrywał się jak w eksponat. Obydwoje zarumieniliśmy się po czym zaśmialiśmy. Uniosłam jego koszulkę i ujrzałam idealnie wyrzeźbiony brzuch. Opuszkami palców przejechałam po torsie zatrzymując się na szyi. Pochyliłam się nad Niallem i wpiłam w delikatnie zaróżowione usta. Odwzajemnił gest dołączając język. Jedną dłonią delikatnie drapałam plecy Horana, a drugą wplotłam w jego idealnie ułożone włosy. Pocałunkami zjeżdżał niżej zaczynając od linii szczękowej. Następna była szyja i obojczyki. Kręcił delikatne kółka palcami przez materiał ręcznika na wysokości moich sutków. Do końca nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Co sprawiło, że poznałam go przed południem i kilka godzin później ląduje z nim w łóżku. Złapałam za guzik jego spodni.
-Poczekaj. Mamy dużo czasu - Przewrócił mnie pod siebie.
Ręcznik pociągnął i rzucił na ziemie.
-Jesteś piękna - Przejechał po moim ciele palcami i zabrał się do roboty.
Drażnił moje sutki przygryzając i ssąc je. Było to takie wspaniałe uczucie. Fale gorąca jakie napływały w moim ciele były nie do opisania. Językiem zjechał do tali macając jednocześnie pośladki. Rozchylił delikatnie me uda i zaprzyjaźniał się z moją kobiecością. Rozkosz jaką mi dawał zaledwie od dwóch minut sprawiała, że oddech przyspieszył. Dołączył do języka dwa zgrabne paluszki i energicznie poruszał nimi. Pierwsze gardłowe jęki wydobyły się z moich ust. Uniosłam ku górze biodra, dając mu do zrozumienia, że sprawia mi wielką radość.
-Niall .. poczekaj chwilę - Wysapałam, na co dołożył trzeci palec i przyspieszył ruchy.
Kiedy czułam, że za chwilę może się coś zdarzyć ponownie podniosłam biodra i oszczegłam Horana. Zadowolony z efektu pracy uśmiechnął się i zalotnie na mnie spojrzał. Ściągnęłam z niego szare rurki i podobnie jak ręcznik wylądowały na ziemi z bokserkami. Nie zostając mu dłużna wzięłam do ręki jego przyjaciela i szybkimi ruchami sprawiałam mu przyjemność. Delikatnie pojękiwał, a ja uśmiechałam się z postępów. Wsadziłam do buzi członka piosenkarza i kolistymi ruchami zabawiałam się nim. Gwałtownie Niall pociągnął mnie na siebie. Usiadłam okrakiem na jego ciele i ponownie wpiłam w usta. Teraz nie było tak jak na początku - delikatnie i spokojnie. Wstąpiła w nas dzikość, której nie chcieliśmy powstrzymywać. Zachłannie całowaliśmy się nie mogąc złapać oddechu. Malinka jaką mi zrobił była wielkości dwukrotnie powiększonej monety. Wszedł we mnie nagle, co spowodowało cichy pisk z mojej strony. Poruszałam się w górę i dół. Obydwoje dochodziliśmy na szczyt. Wiedząc co zaraz się stanie, Niall wyszedł ze mnie i opadliśmy na łóżko zmęczeni.
-Dlaczego znając cię tylko kilka godzin sprawiłaś, że mam ochotę być z tobą - Wypalił nagle.
-Ja, ja nie wiem tego, ale ty sprawiasz, że przyciągasz mnie do siebie - Spojrzałam na blondyna.
Ułożyliśmy się razem i zasnęliśmy wtuleni w siebie. Wiem, że to głupie. Nie znając prawie w ogóle chłopaka przespałam się z nim. Zdaje sobie sprawę z tego jakie mogą być konsekwencje naszego zachowania. Ale czuję też, że zostaniemy ze sobą bliżej niż to możliwe. Mam nadzieję iż takie noce pojawiać będą się bardzo często z udziałem Horana.
xxx Zuza :)
Zajebisty ♡
OdpowiedzUsuńŚwietnie *-* xoxo
OdpowiedzUsuń