Hej kochani. Dawno mnie tu nie było. Tak to ja Nika. Wracam do was z nowym kilku albo nawet kilkunasto częściowym. Już wam tłumacze co znaczy tytuł. Imagin będzie pamiętnikiem dziewczyny, która czasem nie radzi sobie z życiem i wszytko opisuje w swoim zeszycie. Imagin jest o..o nikim. Możecie wybrać sobie kogo chcecie: naszych chłopców, chłopaka i znajomych z otoczenia albo inną gwiazdę. Do wyboru do koloru. Życzę miłego czytania i z góry przepraszam że mnie nie było i jest on trochę krótki ale to wprowadzenie. Jeden będzie krótszy, drugi dłuższy. Naprawdę będzie zakręcono i różnie. Miłego czytania :)
Znasz to uczucie gdy kochasz i jednocześnie nienawidzisz?
Niestety, ostatnio miałam z tym styczność.
Powiedziałam o kilka słów za dużo. Teraz próbuje to jakoś naprawić. Zmienić się.
Być w końcu tą lepszą.
Ale to też nie takie proste.
Najpierw trzeba pogodzić się z ludźmi, których się od siebie odrzuciło...razem...razem z nim.
Pokazał mi dużo w tym życiu i nauczył wiele, to nie będzie fair jeśli teraz go zostawię, odrzucę, będę próbowała zapomnieć.
Tak się nie da.
Nie da się zapomnieć o osobie która jest dla ciebie całym światem, wzorem.
Kimś z kim chcesz dzielić wszystko w życiu.
Pogadałam z nim. Było mi ciężko. Bardzo ciężko. Wybaczył mi.
Czasem wydaje mi się że na niego nie zasługuje. Jest dla mnie taki dobry.
Daliśmy sobie kolejną szansę. Mogłabym dać mu tyle szans ile jest gwiazd na niebie.
On tyle ze mną znosił i tyle mi wybaczał, więc w pewnym stopniu też na coś zasługuje.
I to w nim cenie. Nie jest ideałem. Nikt nie jest.
Za to każdy jest na swój sposób wyjątkowy. A ja tą jego wyjątkowość pokochałam.
Naprawdę się zakochałam. Zakochałam i nigdy nie odkocham.
Nie da się zostawić kogoś takiego jak on. Jest moją połową serca.
Są dni w których mam dość. Dość życia, ludzi, świata.
O tym co dziś robiłam, o zmartwieniach, o znajomych, szkole.
Po prostu o wszystkim co nas otacza. Próbuję mnie zrozumieć.
Kiedy mu nie wychodzi chce abym mu to tłumaczyła.
Jestem kobietą, więc to normalne że mam inne poglądy na niektóre sprawy. Czasem mnie to męczy.
Mam dość. Chce zniknąć. Zerwać kontakt ze światem i się wycofać.
Ale ja się tak szybko nie poddaje. On daje mi tą nadzieję.
Mimo iż go przy mnie nie ma. Skutek związku na odległość.
Nie mogę się codziennie do niego przytulać, budzić rano, uśmiechać się tylko dla niego. Nie mogę.
Jedyne co nam pozostaje to internet. To nie to samo.
Internet a świat realny to dwie inne rzeczy.
Mają tyle różnych cech.
Chcesz przepis na to jak żyć wiecznie?
Znajdź kogoś kto będzie chciał cie na zawsze.
Bardzo mi sie podoba, tylko mógłby być dłuższy. Czekam na nn ❤
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://nataliemusiclife.blogspot.com/